Scott, główny bohater, którego poznajemy jako mężczyznę po rozwodzie z niewielką nadwagą zaczyna gubić ciężar. W tym przypadku oznacza to jednak, że jego aparycja zupełnie się nie zmienia - zmieniają się tylko cyferki wyświetlane na każdej możliwej wadze. Nieważne czy ma w kieszeniach dwa kilogramy czy nie ma ubrań wcale - Scott waży coraz mniej, zakłócając działanie grawitacji na sobie i rzeczach, które dotyka. Może i wydaje się to wręcz niebem dla niektórych, to czym wyda się dzień ZERO dla Scotta?
Uniesienie jest ostatnią książką Stephena Kinga, jaką miałam przyjemność przeczytać. Stosunkowo krótka i przyjemna lektura z zakończeniem pozytywniejszym, niż się spodziewałam jest idealna na powrót do czytelnictwa po dłuższej przerwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz